AC Milan Vs Liverpool FC - powtórka z dramaturgii?

Jeszcze tylko 2 dni do wielkiego finału Champions League.

W środę w Atenach o godzinie 20:45 rozpocznie się spotkanie.

Wszyscy pamiętamy przebieg meczu sprzed 2 lat kiedy to przegrywający Liverpool zdołał podnieść się z murawy i odrobić straty by potem dzięki wspaniałej postawie Jerzego Dudka przejść do historii LM.

Jak będzie teraz?

Milan zapewne woli nie przypominać sobie minionych zdarzeń. Liverpool zaś musi skupić się na obecnym spotkaniu. Tak więc oba zespoły muszą zapomnieć o finale w Stambule.

Będzie to zupełnie inny mecz niż 2 lata temu.

Milan prezentuje doskonałą formę, a Live znakomite zgranie i taktykę.

Obstawiam wynik 2:1 dla Liverpoolu.

A co Wy o tym sadzicie?

Tak BTW, Wojtuś wpadasz na finał? Very Happy

POZDRO

hmmm no zobacze, wiesz mam wyrąbane zadanie na infe, ale jak sie uwine to myśle że wpadne Smile

Liverpool musi wygrac, chocby 1-0 bramka w 90 minucie z nieslusznie uznanego karnego, ale musi ;/

wiedziałem że milan wygra bo oni są lepsi:) chociaż było mi to zupełnie obojętne, ale liverpoolu nienawidzę... Smile

i dlatego się cieszę że nie wygrali:)

Gatunek ludzki zatracil sie w tym sporcie. od teraz w pilce noznej rzadza małpy. I tak milan to wielkie K**wy, a K**wą zostaje się na zawsze.

Ten mecz obrazował fart Milanu! To samo było z Bayernem na Allianz Arena,
gdzie Bayern przeważał a Milan 2 kontry i po meczu. Mi to co prawda było wszystko jedno kto wygra, chciałem tylko żeby nie było dogrywki, bo byłem śpiący Razz

Brawo brawo brawo Damianek!!
Mimo przekleństw żal usuwać takiego pięknego posta!!

Dla mnie to była po prostu żenada, Liverpool grał o wiele lepiej, a Milan miał może góra trzy akcje, z czego dwie fuksem wykorzystane. Crouch powinien grać od samego początku, przynajmniej wniósł coś do gry w przeciwieństwie do Gerarda.
Jakkolwiek Liverpool odpuścił w drugiej połowie, tak Milanowi NIE NALEŻAŁO się zwycięstwo. Już w fazie grupowej mieli łatwych przeciwników, a i tak nie grali efektywnie.

Farta mieli - po prostu...

No nie należała się Liverpoolowi przegrana- od początku dominował.

W prawdzie pod koniec odpuścił- zmęczenie- co oczywiście ich nie usprawiedliwia...

Szkoda.

Milan przez całą LM grał dobrze. Liverpool też grał dobrze.

W finale niekoniecznie wygrywa lepszy...

POZDRO

Dobrze sie stało że milan zdobył lige mistrzów nie jest to inter ale zawsze to włoski klub. Fakt mieli szczęście ale to co się działo dwa lata temu w finale to to dopiero było nie sprawiedliwe. Tak przynajmniej jest sprawiedliwie.

Prosze prosze Damian pokazał jak nie umie się pogodzić że milan wygrał. Nazywanie włochów małpami to to dopiero żenada Damianek. Moim zdaniem milan pokazał klasę bo mimo złej dyspozycji tego dnia poradził sobie z dobrze grającym liverpoolem.

Otóż Aniu nie ma się co oszukiwać liverpool wtedy wygrał dzięki dużemu szczęściu. Po prostu wtedy fortuna im sprzyjała.